namiętne fotografowanie - to zaklinanie. chęć przywołania drogich nieobecnych. chęć zatrzymania czasu. ba! chęć zawrócenia rzeki z drogi. nasze najczulsze fotografie, to są małe czarownice. zdarza się nam przeglądać je przed samym zaśnięciem i po takim seansie przychodzą w nocy nasi kochani i niekochani, i całują nas, i przebaczają nam wszystko, i my im przebaczamy.
agnieszka osiecka – na początku był negatyw

piątek, 5 kwietnia 2013

 foto 1 - 28.10.2012, foto 2 - 01.04.2013 
październik 2012 – kwiecień 2013
jesień 2012 – wiosna 2013
zima – zima
zima od pół roku? zima, zima, zima - słowo klucz w ciągu kilku ostatnich tygodni. słowo, którego wszyscy mają już dość. podobno polacy zaczęli uciekać już do ciepłych krajów w poszukiwaniu odrobiny słońca i ciepła. z kolei ja smutkuję, że wiosny nie widać, po prostu. i boję się, że tego roku w ogóle jej nie ujrzymy. a wiosna to taka cudowna pora roku, wszystko budzi się wtedy do życia z zimowego snu. tym czasem na razie pogoda zapadła w śpiączkę i nie wiadomo kiedy się ocknie. tęsknię za wiosennymi spacerami, za tą atmosferą panującą wtedy wokół…
wiosno, czekamy! wiosno, przybywaj!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz